W Pekinie chcą jedności z papieżem.
Pekińscy seminarzyści buntują się przeciwko biskupom współpracującym wbrew woli Papieża z komunistycznym reżimem. W tym roku klerycy stołecznego seminarium odmówili udziału w ceremonii wręczania dyplomów połączonej z Eucharystią sprawowaną przez biskupów, którzy albo zostali wyświęceni bez zgody Stolicy Apostolskiej, albo sami w takich nielegalnych święceniach uczestniczyli. Chodzi tu konkretnie o dwóch biskupów: Josepha Ma Yinglina oraz John Fanga Xingyao.
Seminarzyści nie zgodzili się na Eucharystię z żadnym z nich. W konsekwencji zostali odesłani do domu bez dyplomów. W otwartym liście napisali, że nie chcą działać wbrew Papieżowi, nawet gdyby ceną za to miało być ich kapłaństwo. „Zachowamy przynajmniej czyste dusze w jedności z Kościołem powszechnym i zjednoczeni w miłości Chrystusa” – czytamy w liście pekińskich seminarzystów.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.