Na lotnisku w amerykańskim stanie Ohio zastrzelono uzbrojonego w nóż mężczyznę, który próbował kupić bilet lotniczy posługując się fałszywym dowodem tożsamości - poinformowała w środę miejscowa policja.
Do incydentu doszło w środę przed południem czasu lokalnego na parkingu przed międzynarodowym lotniskiem w Columbus w stanie Ohio. Mężczyzna został zastrzelony przez policjantów, gdy podczas próby zatrzymania rzucił się z nożem na jednego z funkcjonariuszy. Przy mężczyźnie znaleziono kilka noży, a w zaparkowanym samochodzie materiały pirotechniczne.
Wcześniej próbował on kupić bilet lotniczy posługując się fałszywym dowodem tożsamości, co zwróciło uwagę służb porządkowych.
"Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o akcie terrorystycznym" - powiedział dziennikarzom sierżant Rich Weiner z miejscowej policji. Jak podkreślił, na razie dla dobra śledztwa policja nie ujawnia, na jaki lot mężczyzna próbował kupić bilet.
Zaparkowany przez niego samochód został odholowany poza teren lotniska i zabezpieczony przez saperów.
Incydent spowodował pewne opóźnienia w ruchu lotniczym i niedogodności dla pasażerów odlatujących z lotniska. W środę po południu loty wznowiono zgodnie z planem.
Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu, dziesiątki wciąż są pod gruzami.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.