Papież Franciszek podczas rozmowy z dziennikarzami powiedział, że konsumpcjonizm i relatywizm to "rak społeczeństwa" Na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Sarajewa do Rzymu przestrzegał przed pułapkami wirtualnego świata i telewizji.
W trakcie konferencji prasowej papież wiele miejsca poświęcił głównie młodym pokoleniom, przywiązanym - jak stwierdził - do komputera. "To szkodzi duszy i odbiera wolność, czyni niewolnikiem komputera" - ocenił.
Następnie zauważył: "To ciekawe, ojcowie i matki z wielu rodzin mówią mi: +siedzimy z dziećmi przy stole, a one z telefonem w ręku są w innym świecie+. Język wirtualny to postęp ludzkości, ale kiedy oddala od rodziny, od życia towarzyskiego, od sportu, od sztuki i jesteśmy stale podłączeni, to staje się chorobą psychologiczną".
Papież zwrócił uwagę na zawartość przekazu mediów, w którym są też - jak mówił - "rzeczy brudne, pornografia i pół-pornografia, program puste i bez wartości, relatywizm i konsumpcjonizm, podżegające do tego wszystkiego".
"A my wiemy, że konsumpcjonizm to rak społeczeństwa, relatywizm to rak społeczeństwa i o tym będę mówić w następnej encyklice"- dodał Franciszek, odnosząc się do dokumentu, który zostanie ogłoszony 18 czerwca. Encyklika poświęcona będzie ekologii.
"Są bardzo zaniepokojeni rodzice, którzy nie pozwalają na to, aby komputery były w pokojach dzieci, lecz we wspólnych miejscach w domu" - powiedział papież, pochwalając takie decyzje, które jego zdaniem pomagają.
Franciszek powtórzył słowa wypowiedziane w Sarajewie o hipokryzji tych, którzy mówią o pokoju, a ukradkiem sprzedają broń.
"Nie wystarczy mówić o pokoju, trzeba go czynić" - oświadczył. "Kto mówi o pokoju i sprzyja wojnie, na przykład poprzez handel bronią, to hipokryta" - uważa Franciszek.
Zapowiedział, że wkrótce Watykan ogłosi decyzję w sprawie domniemanych objawień maryjnych w Medjugorje, których oficjalnie Kościół nie uznaje. Przypomniał, że z woli Benedykta XVI powstała komisja do zbadania tej kwestii, a obecnie trwają prace końcowe nad przekazaną przez nią dokumentacją.
Ostatnie pytanie skierowane do papieża dotyczyło jego możliwej podróży do Francji oraz obecnych "problemów" w relacjach z tym krajem, co było odniesieniem do braku akceptacji ze strony Stolicy Apostolskiej dla ambasadora Paryża, homoseksualisty. Franciszek odpowiedział: "Małe problemy nie są problemami". Ogłosił też, że odwiedzi Francję, gdyż obiecał to tamtejszym biskupom.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.