Do udziału w „Karawanie pokoju” zachęca młodzież z kenijskiego wybrzeża abp Martin Kivuva Musonde z Mombasy.
Ma to być pielgrzymka młodych do stołecznego Nairobi na spotkanie z Ojcem Świętym, który przybędzie do Kenii w końcem listopada. „Chcemy powiedzieć Papieżowi, że nasz kraj chce żyć w pokoju i zgodzie między różnymi grupami plemiennymi, religijnymi i etnicznymi” – powiedział abp Kivuva w specjalnym wideoprzesłaniu skierowanym nie tylko do młodych katolików, ale także do młodzieży z innych Kościołów i do muzułmanów.
Metropolita Mombasy zauważył, że wysoka stopa bezrobocia wśród młodzieży sprawia, iż narażona jest ona na pokusę przestępczości, prostytucji i radykalizmu religijnego, który może prowadzić do terroryzmu. „Chłopcy i dziewczęta, nie pozwólcie się wykorzystywać – zachęcił ich abp Kivuva. – Macie wielki potencjał, z którym możecie wiele w życiu osiągnąć. Przygotowujcie się, ucząc się zawodu, tak byście byli gotowi, kiedy pojawi się możliwość pracy”. „Karawana pokoju” przed dotarciem do stolicy Kenii zatrzyma się w Machakos, gdzie będzie miała spotkania z lokalną społecznością chrześcijańską i muzułmańską.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.