"Papież Franciszek rozwiązywał wiele problemów przed Najświętszym Sakramentem, który był dla niego jak słońce – nabierał koloru Boga"
Kard. Konrad Krajewski podczas mszy miesiąc po śmierci papieża Franciszka Vatican News

"Papież Franciszek rozwiązywał wiele problemów przed Najświętszym Sakramentem, który był dla niego jak słońce – nabierał koloru Boga"

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

VATICANNEWS.VA

publikacja 21.05.2025 13:28

Miesiąc po śmierci Papieża Franciszka kard. Konrad Krajewski przewodniczył Mszy Świętej w Domu Świętej Marty, gdzie Papież Franciszek mieszkał przez cały swój pontyfikat.

Msza była koncelebrowana przez mieszkańców domu, a wzięli w niej udział także pracownicy Domu Świętej Marty. Jałmużnik Papieski powiedział, że Papież Franciszek spędzał wiele czasu w kaplicy Domu Świętej Marty, gdzie rozwiązywał wiele problemów przed Najświętszym Sakramentem.

Kard. Krajewski podkreślił, że Papież Franciszek spędzał wiele czasu w kaplicy Domu Świętej Marty. „Rozwiązywał wiele problemów przed Najświętszym Sakramentem, który był dla niego jak słońce – nabierał koloru Boga. Często mówił, że podejmował różne decyzje właśnie podczas adoracji”.

Papież Franciszek łączył dwie rzeczy: adorację Pana w Najświętszym Sakramencie oraz rozpoznanie Jezusa w osobie ubogiego – „ponieważ Jezus utożsamiał się z ubogimi, a on chciał dotykać Jezusa w Jego ubóstwie” – zaznaczył kardynał.

Kard. Krajewski opowiedział, że kiedyś zapytał Papieża Franciszka, jak przygotowuje się do codziennych homilii w kaplicy Domu Świętej Marty. „Papież poszedł do swojego biura, wziął miesięcznik z codziennym Słowem Bożym i powiedział, że około godziny 12:00 zaczyna czytać Ewangelię na następny dzień. Potem, gdy miał chwilę między spotkaniami, podkreślał długopisem słowo, które go dotknęło, jakiś fragment lub pisał coś na marginesie strony. Potem mówił, że czasem jeszcze czytał przed zaśnięciem. W ten sposób rano wiedział już, co ma powiedzieć” – wspominał.

Jałmużnik Papieski dodał, że Papież Franciszek „kierował się logiką Ewangelii, kiedy musiał rozwiązywać swoje problemy i problemy Kościoła. Często mówił tak: jeśli nie wiesz, co zrobić, poszukaj w Ewangelii, co zrobiłby Jezus na twoim miejscu – i będziesz wiedział”.

„Trzeba iść do jego grobu i zobaczyć także ten jego ostatni, decydujący gest tutaj na ziemi. Nikt nie mógł sobie wyobrazić miejsca, które sam wybrał. Na grobie widnieje tylko napis ‘Franciscus’, bez ‘Papież Franciszek’, bez dat pontyfikatu. Nic więcej. Dlaczego? Tutaj kryje się teologia kapłaństwa – mamy być ubodzy, bo Jezus był ubogi” – powiedział kard. Krajewski.

Jałmużnik Papieski przypomniał, że przed wyjazdem w podróż Papież chciał iść do Domu Świętej Marty i spotkać się z ubogimi. „Jeździłem minibusem wokół Bazyliki i zabierałem tych, którzy właśnie się obudzili. Pytałem, czy chcą kawy, i przywoziłem ich tutaj, do Papieża”.

„Brakuje mi jego uśmiechu. Brakuje mi jego dowcipów. Brakuje mi jego bardzo prostych wskazówek, które zostają na całe życie. Będzie mi brakować jego listów, czasem trudnych, które wysyłał do naszego biura jałmużnictwa i pisał: ‘Ty wiesz, co robić!’ A gdy pytałem: ‘Wasza Świątobliwość, co mam zrobić?’, odpowiadał: ‘Rozwiąż wszystkie swoje problemy według Ewangelii’” – wyznał kard. Krajewski.

Msza Święta była koncelebrowana przez kardynałów: Artura Roche’a, prefekta Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, oraz Grzegorza Rysia, metropolitę łódzkiego.

Przeczytaj nasze teksty o papieżu Franciszku.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama