Przed wojną Chmielewscy prowadzili cukiernię, Błaszczakowie piekarnię, a Jabłkowscy dom towarowy. Komuna zabrała im biznes. Dziś wracają do dawnej świetności.
W mieszczącej się nieopodal lubelskiej starówki cukierni „Chmielewski” na pijących kawę oraz jedzących napoleonki i pączki patrzą założyciele lokalu, Władysław i Stanisława Chmielewscy. Tak samo jak przed wojną (choć dziś już tylko z portretów), gdy w tym miejscu, jak wspominał przed laty lubelski dziennikarz Mirosław Darecki, „stoliki miały blaty z białego, pięknie żyłkowanego marmuru oraz ciężkie metalowe podstawy o secesyjnych wzorach. Kelner przynosił szklany kosz pełen różnorakich ciastek. Można było wybierać do woli, a płaciło się, oczywiście, »od sztuki«.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.