Daleko nam do "urzędniczego Bizancjum" Francji, ale brak strategii dla administracji publicznej grozi jej niekontrolowanym rozrostem - pisze "Rzeczpospolita".
Na tysiąc mieszkańców w Polsce przypada 28 osób zatrudnionych przez administrację publiczną - wynika z analizy danych opublikowanych ostatnio przez Eurostat. A że Polaków od pewnego czasu ubywa, a pracowników administracji, sądów, policji i wojska wciąż przybywa, to wskaźnik "upublicznienia" naszego życia sukcesywnie rośnie.
W 2008 r. na tysiąc Polaków przypadało 26 urzędników i różnego rodzaju funkcjonariuszy, podczas gdy w 2003 r. tylko 22,8.
Co ciekawe, na tle innych krajów Unii Europejskiej Polska nie wypada najgorzej. We Francji wskaźnik taki wynosi aż 37, a w Niemczech i Belgii - prawie 34. Nawet w Wielkiej Brytanii, która często jest stawiana za wzór do naśladowania w zarządzaniu administracją publiczną, relacja urzędników do liczby mieszkańców jest zbliżona do naszej.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.