- Ksiądz-detektyw, serialowy ojciec Mateusz, będzie wyjeżdżał z Sandomierza do innych świętokrzyskich miejscowości – poinformował KAI Krzysztof Grabowski, producent serialu.
Jak poinformował Krzysztof Grabowski, konkluzją piątkowych rozmów producentów „Ojca Mateusza” z marszałkiem województwa świętokrzyskiego Adamem Jarubasem jest to, że obie strony dostrzegają szansę promocji nie tylko Sandomierza, ale całego regionu w serialu.
- Postanowiliśmy rozszerzyć naszą ofertę. Plan jest taki, by ksiądz detektyw wyjeżdżał, m.in. do Chęcin, Kielc, na zamek Krzyżtopór i do innych atrakcyjnych miejscowości regionu świętokrzyskiego – mówi Krzysztof Grabowski. – Ale to nie oznacza, że serialowy duchowny opuści dotychczasowe piękne nadwiślańskie miasto. On będzie nadal mieszkał w Sandomierzu i zawsze będzie do niego wracał pod koniec odcinka – dodaje.
Producenci „Ojca Mateusza” zapowiedzieli przygotowanie konkretnej oferty promocyjnej regionu dla świętokrzyskich władz, którą przedstawią w najbliższych dniach. Do wykorzystania na cele promocyjne i reklamowe województwa świętokrzyskiego m.in. w popularnych serialach telewizyjnych. Świętokrzyski Fundusz Filmowy dysponuje kwotą kilkunastu milionów złotych.
Rozmowy producentów serialu z władzami województwa świętokrzyskiego to efekt zapowiedzianej tydzień temu przez kierownictwo Telewizji Polskiej redukcji budżetu serialu o ok. 20 proc.
- Zdecydowaliśmy się podjąć intensywne starania, by pozyskać brakujące pieniądze z innych źródeł, m.in. od samorządowców i dużych firm z województwa świętokrzyskiego, a także od sponsorów i reklamodawców – wyjaśnia Krzysztof Grabowski.
„Ojciec Mateusz” jest polskim serialem telewizyjnym realizowanym na zamówienie TVP1 w oparciu o włoski format „Don Matteo”, który emitowany od grudnia 2008 r. gromadził co niedziela przed telewizorami ponad 7 milionów widzów. W Polsce akcja serialu rozgrywa się w Sandomierzu i jego okolicach. Każdy z odcinków opowiada odrębną kryminalną historię.
Serial okazał się hitem w promocji Sandomierza. W ubiegłym roku do miasta przyjechało o 30 procent osób więcej niż w poprzednim sezonie.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.