Różaniec do Granic w diecezji tarnowskiej przerósł oczekiwania. W 14 kościołach stacyjnych modliło się co najmniej 20 tys. osób.
W 14 kościołach diecezji tarnowskiej wierni zgromadzili się na modlitwie, by potem udać się na granicę polsko-słowacką i odmówić Różaniec w intencji pokoju w Polsce i na świecie.
– Wczoraj wieczorem było 13 tys. osób, które zarejestrowały swój udział w Różańcu do Granic, ale w modlitwie wzięło udział o wiele wiele więcej ludzi. Tylko w samym Tyliczu zarejestrowanych było 1,5 tys. osób, a na modlitwie zgromadziło się ok. 2,5 tysiąca wiernych – mówi ks. Michał Dąbrówka, koordynator Różańca do Granic w diecezji tarnowskiej.
Ci, którzy zgromadzili się na modlitwie w tylickim sanktuarium, przeszli pieszo do granicy polsko-słowackiej w Muszynce ok. 6,5 km. Po drodze odmówili trzy części Różańca, a czwartą już na samej granicy. – Czuć było ducha modlitwy. Wszyscy szliśmy w pełnym skupieniu – mówi ks. Michał Dąbrówka, który w Różańcu do Granic uczestniczył właśnie tam. Zdjęcia z Tylicza i Muszynki zamieściliśmy TUTAJ i TUTAJ.
Andrzej Kieblesz
Wierni pokonali 6,5-kilometrowy odcinek z kościoła w Tyliczu do granicy w Muszynce, modląc się na Różańcu
W Piwnicznej z liczbą osób zarejestrowanych i tych, który wzięli udział w Różańcu do Granic, było podobnie. Chęć udziału zadeklarowało 2,5 tys. osób, a modliło się w rzeczywistości ponad 4 tys. wiernych. Zdjęcia z Piwnicznej zamieściliśmy TUTAJ. A galerię z Piwowarówki można zobaczyć TUTAJ.
W Sromowcach Niżnych w modlitwę włączyli się także Słowacy, a Różaniec w intencji pokoju na świecie był odmiany w języku polskim, słowackim, niemieckim, rosyjskim i ukraińskim. W Różańcu do Granic wzięli udział także flisacy, którzy zabrali na łodzie ok. 120 uczestników nabożeństwa. Ludzie, płynąc przełomem Dunajca i modląc się, dotarli do Szczawnicy. Tu z kolei wierni, odmawiając Różaniec, wyjechali kolejką na Palenicę i przeszli szlakiem wzdłuż granicy. Zdjęcia z Różańca do Granic w Pieninach zobaczycie TUTAJ i TUTAJ.
ks. Marian Kostrzewa / Diecezja Tarnowska
W modlitwę włączyli się także flisacy, którzy zabrali ok. 120 osób na łodzie
Uczestnicy Różańca do Granic, którzy zebrali się na modlitwie w kościele w Powroźniku, autobusami udali się do Wojkowej, a stamtąd przeszli 4 km w górę w kierunku granicy polsko-słowackiej. W miejscu modlitwy na pamiątkę Różańca do Granic postawiono i poświęcono krzyż okolicznościowy.
- Mnóstwo ludzi po zakończeniu wydarzenia podchodziło do niego i całowało, jak się całuje krzyż z misji świętych - mówi s. Monika Duda, służebniczka dębicka, która wraz z kilkunastoma siostrami z Dębicy uczestniczyła w Różańcu do Granic w Wojkowej. Z Dębicy przyjechało tam w sumie 5 autokarów. Zdjęcia z Wojkowej zamieściliśmy TUTAJ.
s. Monika Duda
Siostry służebniczki dębickie na granicy w Wojkowej, gdzie stanął okolicznościowy krzyż na pamiątkę Różańca do Granic
- W Szczawnicy w akcję Różaniec do Granic włączyło się blisko dwa tysiące osób. Na Eucharystii kościół wypełnił się aż po brzegi. Samych tylko przyjezdnych było około tysiąca.
Na Różaniec zebrano się w czterech strefach modlitwy: w kościele pw. św. Wojciecha, w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej w Parku Dolnym, w Pieninach przy dawnym polsko-słowackim przejściu granicznym i na Palenicy przy górnej stacji kolei linowej.
Jan Niezgoda
W drodze na Palenicę
Ci, którzy dotarli na Palenicę, ruszyli w siedmiu grupach na przygraniczne szlaki. Najdalsza trasa prowadziła na Wysoki Wierch, czyli już w pobliże Szlachtowej, sąsiedniej parafii – kolejnego ogniwa w modlitewnym łańcuchu różańcowym.
Droga była niełatwa, tylko czasem w słońcu, częściej w deszczu i mgle i cały czas po błocie. Niebo jednak dało znak, że podoba mu się wysiłek pielgrzymów - uśmiechnęło się do nich piękną tęczą.
Wiele osób pomogło zorganizować tę modlitwę w drodze. Przewodnicy PTTK za darmo poprowadzili grupy pielgrzymów, goprowcy czuwali nad ich bezpieczeństwem, kolej linowa udostępniła bilety z pięćdziesięcioprocentowym rabatem.
W przeprowadzeniu modlitwy we wszystkich czterech strefach pomagali księdzu proboszczowi Tomaszowi Kudroniowi i miejscowym kapłanom - cystersi z Wąchocka, siostry zakonne oraz szczawniccy parafianie z różnych stowarzyszeń religijnych.
Joanna Dziubińska
Modlitwa ze Słowakami na szczawnickiej przystani
Przy przejściu granicznym razem z Polakami modlili się Słowacy. Przynieśli swoją flagę i obraz Matki Bożej Różańcowej. Tajemnice bolesne były odmawiane w języku słowackim, śpiewano też słowackie pieśni - relacjonuje Halina Mastalska z Akcji Katolickiej przy par. św. Wojciecha w Szczawnicy.
Różaniec do Granic odbył się także w Jaworkach (parafia Szlachtowa), Kosarzyskach, Wierchomli Wielkiej, Żegiestowie, Miliku, Muszynie, Leluchowie i Wysowej-Zdroju. Zdjęcia z Wierchomli można zobaczyć TUTAJ, z Leluchowa TUTAJ, z Milika TUTAJ, a z Wysowej TUTAJ.
Anna Ptaszek
Przedszkolaki modlą się w Tymbarku
W inicjatywę włączyły się także przedszkolaki z tymbarskich przedszkoli. - Modlitwa dziecka ma tak ogromną siłę, że staje się czasem wzorem dla dorosłych - uczył św. Jan Paweł II. 6 października zebrały się dzieci z trzech tymbarskich przedszkoli w parafialnym kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, by spotkać się na modlitwie różańcowej. Pomysł zrodził się w parafialnym przedszkolu integracyjnym im. św. Kingi. W kościele przed figurą Marki Bożej Fatimskiej, z różańcami i flagami Polski w małych dłoniach, chcieliśmy włączyć się w ogólnopolską inicjatywę Różaniec do Granic. Modlitwa dzieci dociera do nieba najszybciej, modliliśmy się więc za nas, za nasze rodziny, parafię i całą naszą ojczyznę. Dziękujemy księdzu proboszczowi Janowi za poprowadzenie nas po różańcowych ścieżkach - mówi Anna Ptaszek, nauczyciel w parafialnym przedszkolu integracyjnym. Galerię zdjęć zobaczysz TUTAJ.
Na Różańcu w tym samym czasie modlili się wierni w kościołach, kaplicach, domach czy pracy. - Byłem w pracy, ale łączność radiowa i duchowa sprawiły że było to niesamowite przeżycie. Wierzę, że będziemy to święto obchodzić tak już co rok! - napisał do nas pan Tomasz.
arch. prywatne
Łączność radiowa i duchowa sprawiły, że na Różańcu modlili się w tym samym czasie ci, którzy musieli być w pracy
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.