„Rozporządzenie wykonawcze prezydenta nie zablokuje aborcji finansowanej z budżetu państwa” – stwierdza stanowczo Charmaine Yoest, szefowa organizacji Amerykanie Zjednoczeni dla Życia (AUL).
Wpływowa działacza pro-life ostrzega, że obietnica specjalnego rozporządzenia wprowadzającego poprawkę do przegłosowanej 21 marca w Kongresie ustawy zdrowotnej, miała na celu jedynie pozyskanie głosów członków Partii Demokratycznej, jednak nie jest w stanie skutecznie przeciwdziałać finansowaniu aborcji z kieszeni podatnika. Yoest zwraca uwagę, że prezydenckie rozporządzenie nie powstrzyma od finansowania aborcji przez te firmy ubezpieczeniowe, które w zamian za pokrycie kosztów „zabiegu” otrzymują subwencje federalne.
„Co więcej, kształt rozporządzeń wykonawczych może zostać uchylony lub zmieniony” – dodaje działaczka, przypominając, że prezydent Barack Obama w styczniu ubiegłego roku w ten sposób właśnie wycofał tzw. Mexico City Policy, przywracając finansowanie z funduszy federalnych organizacji wykonujących aborcję za granicą.
W wyniku negocjacji między Białym Domem a demokratami sprzeciwiającymi się proaborcyjnym zapisom w ustawie zdrowotnej, prezydent obiecał wydać rozporządzenie, które ma potwierdzać, że aborcja może być wykonywana tylko za prywatne pieniądze. Dzięki tej obietnicy demokraci uzyskali większość niezbędną do przegłosowania ustawy zdrowotnej.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".
Środowisko LGBTQ+ i resort rodziny uznały we wtorek deklarację duchownych za "właściwą".
HRW: Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.
Najwięcej, bo ponad 375 mln zł otrzymała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".