Nowy Krajowy System Poboru Opłat z dróg krajowych powinien powstać i zostać wprowadzony w ciągu dwudziestu kilku miesięcy - zapowiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski. Szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że system ten będzie oparty na najnowszych technologiach.
W środę odbyła się wspólna konferencja prasowa ministrów Zagórskiego oraz Adamczyka w sprawie nowego Krajowego Systemu Poboru Opłat. "Chcemy, aby nowy Krajowy System Poboru Opłat powstał i został wdrożony w ciągu dwudziestu kilku miesięcy" - powiedział Zagórski.
Jak dodał, nowy system zapewni nowocześniejsze, tańsze i bezpieczniejsze pobieranie opłat i niezakłócony wpływ środków do budżetu państwa. "Nowy system będzie też wygodniejszy w obsłudze dla kierowców".
Minister Adamczyk wyraził nadzieję, że do nowego systemu dołączą również koncesjonariusze zarządzający autostradami: A2, A4 i A1.
Dodał, że system ten będzie zbudowany tak, aby można było go rozbudować o nowe moduły i funkcjonalności.
Szef resortu infrastruktury przekazał, że obecnie działający system poboru opłat został na początku listopada przejęty w sposób płynny przez instytucje publiczne. I do 12 listopada tego roku wpływy z tytułu opłat drogowych pobieranych od kierowców wyniosły 36,6 mln zł. "Środki te zasiliły już rachunek Krajowego Funduszu Drogowego" - powiedział Adamczyk.
Główny Inspektor Transportu Drogowego został od 3 listopada br. nowym operatorem Krajowego Systemu Poboru Opłat za przejazd po wyznaczonych odcinkach dróg krajowych aut, o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t. GITD stał się także właścicielem poszczególnych elementów wchodzących w jego skład, w tym Elektronicznego Systemu Poboru Opłat viaTOLL.
Jednocześnie 2 listopada br. wygasła umowa o realizację zamówienia publicznego na stworzenie oraz wdrożenie Krajowego Systemu Poboru Opłat zawarta 2 listopada 2010 r. między Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad a konsorcjum wykonawców.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.