Po wieloletnich staraniach gmina żydowska w Turynie zwolniła z pracy głównego rabina tego miasta Alberto Somekha. Zarzucano mu od dawna ortodoksję, będącą nie do pogodzenia z klimatem tolerancji i liberalizmu, jaki panuje w liczącej 900 członków społeczności.
Sprawą zajęło się kierownictwo związku Żydów włoskich UCEI, a powołana przez niego specjalna komisja odrzuciła wczoraj odwołanie rabina od decyzji gminy o jego zwolnieniu.
Alberto Somekh, urodzony w Iranie, przybył do Turynu z Mediolanu w 1992 roku. - Surowość, z jaką egzekwował przestrzeganie reguł judaizmu sprawiła, że wiele osób przestało uczęszczać do synagogi - twierdzą członkowie wspólnoty.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.