Unia Europejska i NATO przez całą dekadę dokładały ogromnych starań, by stworzyć stabilne i przewidywalne Kosowo. Ten cel coraz bardziej się oddala.
W połowie grudnia 2018 r. parlament Kosowa zdecydował o przekształceniu lekko uzbrojonych sił porządkowych w regularną armię. Władze w Prisztinie argumentują, że po 10 latach od ogłoszenia niepodległości Kosowianie mają prawo, tak jak każdy inny kraj, tworzyć własne siły zbrojne. Fakt ten skrytykowały Unia Europejska i NATO. Sekretarz Generalny Jens Stoltenberg stwierdził, że armia Kosowa powstaje „w złym momencie” i „wbrew zastrzeżeniom NATO”. Najbardziej nerwowo zareagowała Serbia. Premier Ana Brnabić ostrzegła, że „jedną z opcji jest interwencja militarna”. Prezydent Aleksandar Vučić grozi, że jego kraj będzie się bronić i przeprowadził demonstracyjną inspekcję serbskich wojsk stacjonujących przy granicy z Kosowem. Sytuacja na Bałkanach znów staje się bardzo napięta. Nieprzewidywalne działania władz w Prisztinie to także wielki kłopot i cios w autorytet NATO i UE. Mimo setek milionów euro pomocy rozwojowej oraz zaangażowania tysięcy żołnierzy i doradców z Zachodu, plan stworzenia z Kosowa stabilnego, prounijnego kraju wydaje się coraz trudniejszy do zrealizowania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.