Na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu i 500 euro grzywny zostało dziś skazane małżeństwo z Baye w północnej Francji, które fałszywie oskarżyło miejscowego kapłana o pedofilię.
W marcu ubiegłego roku państwo Marie-Jeanne i Jean-Louis Martin poinformowali policję i władze kościelne, że kapłan, który od 20 lat kieruje w tej miejscowości domem rekolekcyjnym molestował seksualnie czworo ich wnucząt. Miejscowy biskup usunął kapłana ze stanowiska i zakazał mu kontaktu z nieletnimi. Prokuratura zaś wszczęła dochodzenie, w wyniku którego okazało się jednak, że oskarżenia są bezpodstawne.
Prokurator nie zadowolił się jednak samym tylko oczyszczeniem kapłana z zarzutów. W stan oskarżenia postawił małżeństwo Martin, za składanie fałszywych zeznań. W trakcie śledztwa okazało się, że państwo Martin wynajmowali od Kościoła mieszkanie. Z dyrektorem domu rekolekcyjnego posprzeczali się w sprawie wysokości najmu, po czym postanowili się zemścić, oskarżając go bezpodstawnie o pedofilię.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".
Środowisko LGBTQ+ i resort rodziny uznały we wtorek deklarację duchownych za "właściwą".
HRW: Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.
Najwięcej, bo ponad 375 mln zł otrzymała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".