Papież Franciszek w samolocie lecącym w niedzielę rano do Bułgarii na uwagę rosyjskiej dziennikarki, że maszyna jest blisko Rosji, odparł żartobliwie " Tak, muszę tam skoczyć". To jedna z krótkich wymian zdań, do jakich doszło między papieżem a wysłannikami mediów.
W czasie rozmów z dziennikarzami Franciszek obiecał, że pomyśli o możliwości złożenia wizyty w Hiszpanii z okazji 500. rocznicy nawrócenia świętego Ignacego Loyoli, przypadającej w 2021 roku. Mówiąc zaś o niedawnej serii zamachów terrorystycznych na Sri Lance stwierdził zaś, że "dzisiaj jest więcej męczenników niż kiedyś".Papież otrzymał też na pokładzie od włoskiego watykanisty książkę "Uratować Europę". "Podoba mi się ten tytuł"- przyznał.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.