Chociaż hiszpański rząd Jose Luisa Rodrigueza Zapatero uszanuje decyzję Parlamentu Katalonii o zakazie korridy w tym regionie, nie jest zwolennikiem wprowadzenia zakazu w całym kraju - informuje w środę agencja EFE.
Przedstawiciele gabinetu podkreślili w rozmowie z EFE, że program polityczny rządu "zupełnie" nie przewiduje podjęcia decyzji zakazującej korridy na terenie całej Hiszpanii.
W środę Parlament Katalonii większością 68 głosów zaaprobował zakaz korridy. Przeciw było 55 deputowanych lokalnego zgromadzenia, a dziewięciu wstrzymało się od głosu. Deputowani zatwierdzili inicjatywę obywatelską Prou! (dosyć), podpisaną przez 180 tys. osób, które domagały się położenia kresu "barbarzyńskiemu" widowisku.
W czasie debaty deputowani wskazywali, że popularność korridy spada w Hiszpanii, gdzie z roku na rok spektakle przyciągają coraz mniej widzów.
Zwolennicy korridy chcą zaskarżyć decyzję zgromadzenia w sądzie konstytucyjnym w Madrycie.
Zakaz korridy w Katalonii będzie obowiązywał od 1 stycznia 2012 roku.
To pierwszy region kontynentalnej Hiszpanii, który zdecydował się na taki krok. W 1991 roku korridy zakazały u siebie Wyspy Kanaryjskie.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.