Potężna eksplozja wstrząsnęła w sobotę centrum Kandaharu, głównego miasta na południu Afganistanu. Do wybuchu doszło obok kwatery głównej policji - poinformowała afgańska policja.
"Wydaje się, że przeprowadzono zamach z użyciem samochodu wyładowanego środkami wybuchowymi w odległości około 200 m od kwatery głównej policji w Kandaharze" - powiedział rzecznik afgańskiego MSW Zemarai Baszary.
Prowincję Kandahar uważa się za bastion talibskich rebeliantów.
Siły koalicyjne w Afganistanie liczą obecnie około 150 tys. żołnierzy. Część z nich stacjonuje w mieście Kandahar i jego okolicach, skąd przypuszczają ofensywy na talibów.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.