Potężna eksplozja wstrząsnęła w sobotę centrum Kandaharu, głównego miasta na południu Afganistanu. Do wybuchu doszło obok kwatery głównej policji - poinformowała afgańska policja.
"Wydaje się, że przeprowadzono zamach z użyciem samochodu wyładowanego środkami wybuchowymi w odległości około 200 m od kwatery głównej policji w Kandaharze" - powiedział rzecznik afgańskiego MSW Zemarai Baszary.
Prowincję Kandahar uważa się za bastion talibskich rebeliantów.
Siły koalicyjne w Afganistanie liczą obecnie około 150 tys. żołnierzy. Część z nich stacjonuje w mieście Kandahar i jego okolicach, skąd przypuszczają ofensywy na talibów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.