Irański sąd cofnął we wtorek zakaz wydawania proreformatorskiego tygodnika "Czelczeragh", ale kilkanaście innych tytułów prasowych pozostaje zakazanych.
"Czelczeragh" został zamknięty w listopadzie 2010 roku przez urząd nadzoru prasy, podlegający resortowi kultury i orientacji islamskiej, za publikacje, w których dopatrzono się obrazy moralności publicznej.
Agencja Mehr poinformowała, że zakaz cofnięto po wyjaśnieniach, które w sprawie jednego z artykułów złożył dyrektor tygodnika. Szczegółów nie podano. "Czelczeragh" ma się ukazać w najbliższą sobotę. Był popularny zwłaszcza wśród młodych ludzi, którym oferował artykuły o kulturze, sztuce i sporcie, a także komiksy i satyrę.
Od wyborów prezydenckich w czerwcu 2009 roku w Iranie zamknięto kilkanaście tytułów prasowych. Reformatorzy twierdzą, że twardolinijny establishment chce w ten sposób wyciszyć krytyków prezydenta Mahmuda Ahmadineżada.
Opozycja zarzuca władzom sfałszowanie wyborów prezydenckich. Podczas zamieszek, do których doszło po tych wyborach, zatrzymano tysiące ludzi, w tym znanych reformatorów. Większość zwolniono, ale ponad 80 osób zostało skazanych na kary do 15 lat więzienia, a pięć na karę śmierci
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.