Wyrok o niekonstytucyjności dekretu o stanie wojennym nie ma bezpośredniego wpływu na proces karny twórców stanu wojennego - uważają sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Ich zdaniem, nie można wznowić kwestii odpowiedzialności konstytucyjnej autorów stanu wojennego.
"To może być jedna z okoliczności, ale nie decydująca, bo TK nie zajmuje się oceną zawinienia, która jest ważna dla sądu w sprawie karnej" - powiedział dziennikarzom prezes TK Andrzej Rzepliński, pytany o proces karny m.in. Wojciecha Jaruzelskiego. "Nie ma tu bezpośredniego przełożenia" - wtórował mu sędzia Mirosław Granat, który uzasadniał wyrok Trybunału
Rzepliński uważa, że nie można wznowić kwestii odpowiedzialności konstytucyjnej twórców stanu wojennego, bo w 1996 r. Sejm, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, nie zgodził się by Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak ani inni członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego odpowiadali przed Trybunałem Stanu.
Rzepliński powiedział, że po wyroku TK każdy skazany w stanie wojennym, także za czyn kryminalny będzie mógł wystąpić o wznowienie swej sprawy i o ewentualne odszkodowanie. Dodał, że poszczególne sądy będą oceniać zasadność takich wniosków, w zależności od okoliczności danej sprawy. Prezes TK nie sądzi, by takich wniosków było zbyt dużo. Zdaniem Rzeplińskiego odszkodowanie byłoby możliwe np. przy drastycznym naruszeniu procedury sądowej w stanie wojennym lub przy wydaniu tak wysokiego wyroku, który nie byłby możliwy, gdyby nie prawo wojenne.
Według Rzeplińskiego konieczna byłaby interwencja ustawodawcy dla wyrównania krzywd osób, które z powodu stanu wojennego były pozbawione możliwości zarobkowania i z tego powodu mają dziś niższe emerytury.
Od września 2008 r. w Sądzie Okręgowym w Warszawie trwa proces autorów stanu wojennego z oskarżenia IPN. Zostało w nim czworo podsądnych: 87-letni b. szef PZPR, b. premier, b. szef MON i WRON gen. Wojciech Jaruzelski, 85-letni b. szef MSW Czesław Kiszczak, b. szef PZPR 83-letni Stanisław Kania i b. członkini Rady Państwa 81-letnia Eugenia Kempara. Oddzielnie sądzony jest inny b. członek Rady Państwa Emil Kołodziej. (PAP)
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.