W okolicach pagórków położonych na zachód od Jeziora Galilejskiego młodość spędzał Jezus. Dzisiaj na zboczu jednego ze wzgórz, tuż za żydowskim kibucem, życie pustelnicze prowadzi wspólnota betlejemitek.
To było w lutym tego roku. Wilgotna i grząska od deszczu ziemia niezbyt stromego pagórka zapadała się pod stopami. Jezioro Galilejskie odbijało nikłe promienie słońca przedzierającego się przez zachmurzone niebo. Lavra Netofa i jej rozsiane na zboczu galilejskiego wzniesienia pustelnie tętniły życiem – tym, które można tutaj uchwycić nawet podczas krótkiej wizyty. Spędziłem tam kilka dni. Milczenie, liturgia, krajobraz podobny do tego, który dwa tysiące lat temu podziwiał Jezus, ziemia, po której chodził ze swoimi uczniami… Tam wszystko przemawia. Do dziś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.