Wysokiej rangi przedstawiciel Al-Kaidy zaapelował do talibów o porywanie cudzoziemców a Afganistanie - podały w środę australijskie media.
Ugrupowanie somalijskich bojowników islamskich potwierdziło w środę, iż w czasie poniedziałkowej operacji amerykańskich komandosów w mieście Barawe zginął jeden z przywódców Al-Kaidy w Somalii, Kenijczyk Saleh Ali Saleh Nabhan.
W Chinach w ostatnich dniach zanotowano gwałtowny wzrost zachorowań na nową grypę typu A/H1N1 - podaje środowa prasa pekińska.
Przywódca pozostającej do tej pory w opozycji Partii Demokratycznej (PD) Yukio Hatoyama objął w środę urząd premiera Japonii. Jego kandydatura została zaaprobowana w głosowaniu przez obie izby japońskiego parlamentu.
Amerykański rząd wydaje rocznie 75 mld dol. na sfinansowanie pracy służb wywiadowczych - ujawnił we wtorek koordynator służb specjalnych w administracji prezydenta Baracka Obamy Dennis Blair.
Obie strony konfliktu izraelsko-palestyńskiego, do którego doszło na początku tego roku w Gazie, popełniły zbrodnie wojenne i być może zbrodnie przeciwko ludzkości - wynika ze śledztwa prowadzonego przez ONZ, którego rezultaty przedstawiono we wtorek w Nowym Jorku.
Na łamach włoskich gazet nie słabnie dyskusja na temat nauczania religii w szkole. O tym, że lekcja religii jest nieodzowna, przekonuje w rzymskim dzienniku „La Repubblica” teolog Vito Mancuso.
Około 280 pielgrzymów XXIII Światowego Dnia Młodzieży, który odbył się w ubiegłym roku w Sydney, wciąż przebywa w Australii, mimo że ich tymczasowe wizy utraciły ważność. Ci nielegalni imigranci stanowią 0,3. proc, wszystkich osób, jakie odwiedziły kontynent podczas lipcowego spotkania z Benedyktem XVI – donosi australijski dziennik „The Daily Telegraph".
Pierwsi mieszkańcy zniszczonej w kwietniowym trzęsieniu ziemi L'Aquili w Abruzji w środkowych Włoszech otrzymali klucze do nowych domów. W osadzie Onna na przedmieściach tego miasta odbyła się we wtorek uroczystość przekazania 47 drewnianych domów dwurodzinnych.
Obywatele Rosji nie chcą myśleć o tych bolesnych wydarzeniach - tak rosyjski historyk Nikita Pietrow skomentował we wtorek w rozmowie z PAP rezultaty niedawnego sondażu niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lawady, z których wynika, że zaledwie 16 proc. Rosjan wie, iż ZSRR 17 września 1939 roku najechał Polskę.