Ugrupowanie somalijskich bojowników islamskich potwierdziło w środę, iż w czasie poniedziałkowej operacji amerykańskich komandosów w mieście Barawe zginął jeden z przywódców Al-Kaidy w Somalii, Kenijczyk Saleh Ali Saleh Nabhan.
Organizacja somalijskich radykałów islamskich al-szebab przyznała na stronie internetowej, wykorzystywanej przez Al-Kaidę, iż po ataku śmigłowców na samochód, którym jechała grupa dżihadystów, doszło do godzinnej wymiany ognia, w której zginął Nabhan i czterech jego kolegów.
Amerykańskie źródła wcześniej informowały jedynie, iż 30-letni Nabhan "prawdopodobnie" został zabity. Był on poszukiwany za atak bombowy na hotel w Mombasie w 2002 roku, gdzie zginęło 18 osób, oraz przeprowadzony w tym samym czasie nieudany zamach na startujący z tego miasta izraelski samolot pasażerski. Był też jednym z najbardziej poszukiwanych na liście FBI.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.