Zbuntowani syryjscy żołnierze starli się w niedzielę w dwóch różnych regionach kraju z wojskami rządowymi, które straciły w tych walkach kilka pojazdów bojowych - poinformowali działacze syryjskiej opozycji.
Kilka tysięcy Beduinów demonstrowało w niedzielę w Jerozolimie przed urzędem premiera Izraela protestując przeciwko planom rozwoju południa kraju, które nazywają "próbą judaizacji pustyni Negew".
Międzynarodowi obserwatorzy z Centrum Cartera oświadczyli w sobotę, że wybory prezydenckie w Demokratycznej Republice Konga, które według wstępnych oficjalnych wyników, wygrał ustępujący prezydent Joseph Kabila, charakteryzowały się takimi nieprawidłowościami, że "brakuje im wiarygodności".
Telefony komórkowe ponad 800 osób padły ofiarą nielegalnych hakerskich włamań, przeprowadzanych na zlecenie nieistniejącego już brytyjskiego tabloidu "News of the World" - poinformowała w piątek prowadząca dochodzenie w tej sprawie brytyjska policja.
Prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka z czasów wojny domowej w Liberii Leymah Gbowee i działaczka na rzecz demokracji, jemeńska dziennikarka Tawakkul Karman odebrały w sobotę w Ratuszu w Oslo tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla.
Kilkaset osób uczestniczyło w sobotę w Bułgarii w protestach przeciw poszukiwaniu gazu łupkowego. W Sofii i Ruse na ulice wyszli ekolodzy, a w Dobriczu, gdzie protest był najliczniejszy, demonstrowali głównie właściciele gruntów rolnych.
Ustalenia brukselskiego szczytu są politycznym sukcesem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego - ocenia w najnowszym wydaniu brytyjski tygodnik "The Economist", nazywając jednocześnie sam szczyt "wielkim europejskim rozwodem".
Przed stadionem Arsenalu Londyn odsłonięto pomnik jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii zespołu Thierry'ego Henry'ego. Ceremonia była elementem obchodów 125. rocznicy powstania klubu.
Uczestnicy protestu "Occupy Toronto" przez ponad miesiąc zajmowali park w sąsiedztwie anglikańskiej katedry. Teraz - ku miłemu zaskoczeniu władz - wolontariusze zdecydowali się posprzątać St. James Park.
Za żebranie na ulicach Wilna, a także za dawanie jałmużny żebrakom można zapłacić grzywnę w wysokości nawet 2 tys. litów - postanowiły władze stolicy Litwy.