1242 kilometrów na Brennaborkach, 27 wspólnych wieczorów – przegadanych, przemilczanych, ale zawsze w obecności Kazimierza Nowaka. Trudno się rozstać, trudno podsumować. Afryka Nowaka tworzy jedyną w swoim rodzaju więź…
Przed nami wspaniały widok na Zambezi, z oddali dobiega szum wodospadów Wiktorii zagłuszany momentami przez szum motolotni i helikopterów.
Chikuni okazuje się świetnie zorganizowaną miejscowością – ośrodkiem edukacyjno-misyjnym Jezuitów. Zadbane domostwa i ogródki, trochę jakbyśmy w innej Zambii wylądowali.
Lusaka. Wszyscy zgodnie przyznajemy zambijskiej stolicy pierwsze miejsce w kategorii „najbrzydsze miasto, jakie w życiu odwiedziłem”.
Piętnaście kilometrów za Kabwe zjeżdżamy z Asfaltu na szutrową drogę, ciągnącą się wzdłuż torów kolejowych. Tędy 77 lat temu jechał Kazik.
Ekipa Zambia gotowa do boju. Lider zaopiekował się rowerami tak dobrze ze w Brennabory wstąpiło nowe życie. W sobotę koło południa po pożegnaniu dzielnej ekipy Kongo Safiri w Chingola wyruszyliśmy w drogę. Pierwsze wrażenie – Afryka jest po prostu CUDOWNA!
W niedzielę, przy wspaniałej pogodzie, Afryka Nowaka zagościła na Rynku Głównym w Krakowie, w ramach akcji SOS dla Afryki! zorganizowanej przez Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej.
25 czerwca ekipa Kongo Safiri przekazała pałeczkę sztafety "Afryka Nowaka 2009 - 2011" ekipie zambijskiej W drodze do wodospadów Wiktorii. Za nami przeszło 2000 km w dużej mierze w górskim terenie i 41
afrykańskich nocy. Kilka krajów, kilkanaście typów krajobrazów,
kilkadziesiąt dni ciężkiego pedałowania, kilkaset ciekawych ludzi
poznanych na naszej trasie, tysiące pełnych kolorów wspomnień i
refleksji oraz setki tysięcy spalonych kalorii. Wszystko to składa się
na jedną, niezapomnianą, fantastyczną afrykańską przygodę. Zobacz zdjęcia z ostatnich kilometrów etapu przez Kongo do Zambii.
Przed nami tajemniczy i bardzo rzadko uczęszczany teren. Mijamy dziesiątki wiosek położonych pośród wysokich traw...
Opuszczając góry Kirungu zjeżdżamy na płaskowyż Marengu. Rozgrywały się tu krwawe walki ostatniej wojny. Panuje tu silny kult czarnej magii.