Komu przysługuje „prawo własności” Matki Teresy z Kalkuty? Spór w tej sprawie rozgorzał między Albanią i Indiami, a do walki zamierza się włączyć również Macedonia.
„Nie lekarski dyplom, lecz chęć szczera zrobią z ciebie abortera” - chciałoby się powiedzieć, czytając informację zamieszczoną dziś w Dzienniku. Jeśli ktoś miał wątpliwości, o co chodziło w głośnej sprawie procesu wytoczonego Polsce przez Alicję Tysiąc teraz już ich mieć nie może.
Nie martwi mnie fakt, że nowe wspólnoty nie dają księży diecezjom, lecz wykorzystują ich na własne potrzeby. Martwi mnie, gdy dowiaduję się, że do posługi w tych wspólnotach kierowani są księża bez przygotowania...
Nie trzeba bronić kobiet przed Kościołem. Trzeba natomiast wysiłku Kościoła, by jego nauczanie przebiło się przez pokutujące stereotypy.
Najczęściej do budzenia używany jest budzik. Czy Kościół katolicki w Europie ma odpowiednio głośny budzik? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie.
„Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa” – zwykł mawiać biskup Gerard Bernacki. Byłbym za tym, żeby każdy dziennikarz wypisał sobie te słowa nad biurkiem. Ja już to zrobiłem.
„Umiał być wolnym od ludzkich opinii i od przywiązania do spraw po ludzku nawet najsłuszniejszych, jeśliby trzeba było bronić ich za cenę jakiegokolwiek kompromisu z sumieniem” – napisali polscy biskupi w liście pasterskim o świętym Zygmuncie Szczęsnym Felińskim. A ja słuchając tych słów w kościele pomyślałem sobie, że byłby świetnym patronem na dziś: październik 2009 roku w Polsce.
Szkoda, że Synod Biskupów dla Afryki staje się medialnym newsem tylko wówczas gdy mowa o „czarnym papieżu”, czy rzekomej zgodzie na używanie prezerwatyw. Synodalne obrady mogłyby nas wiele nauczyć. Choćby tego, że warto przebaczać.
Już w tym miesiącu ma się odbyć na Cyprze spotkanie Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i Kościołem prawosławnym. Co przyniesie?
Więc jak modlącemu się o to, by Bóg podtrzymywał wszystkie dobre dzieła wytłumaczyć, że to żebranie po sklepach i ten Jasiek ubrany, to jednak nie było dobre dzieło?