Kościół nie ma żadnego interesu w ukrywaniu nazwisk osób skazanych za ciężkie przestępstwa seksualne względem dzieci.
Potrzeba zmian nie tylko samego kaznodziejstwa, ale kaznodziejstwo musi wyrastać ze zmienionej wizji, z nowego modelu wspólnoty Kościoła.
Reakcja byłaby zupełnie inna, gdyby zaczęli cierpieć wielcy tego świata.
Wiara oparta wyłącznie na moralistycznej kazuistyce i pewnych wzorcach kulturowych może się zachwiać lub wypaczyć.
To pytanie na dziś: czy żyję od weekendu do weekendu i od urlopu do urlopu, a reszta jest tylko gorzkim, ale niestety koniecznym przerywnikiem? Gdzie widzę sens mojego życia? Czy w ogóle go widzę?
Nie, wcale nie zostałem punkiem ;). Tylko myślę, że koleje historii miewają też ślepe tory :)
Historia Kościoła dla najmłodszych.
Wzajemna niechęć czy nawet nienawiść mają w sobie coś z zarazy. Ale na tę chorobę duszy jest lekarstwo.
Nie na darmo mówiło się kiedyś „ars celebrandi – sztuka celebrowania”. Czyżby więc sztuka aktorska? O, nie! Jaka zatem? Przede wszystkim sztuka dzielenia się wiarą.