Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ponad 2900 nietoperzy zimujących w podziemnych sztolniach i bunkrach na Dolnym Śląska naliczyli przyrodnicy Stowarzyszenia "pro Natura". Znaleźli rekordowo dużo przedstawicieli rzadkich i zagrożonych gatunków takich jak podkowce, nocki orzęsione i nocki Bechsteina.
Piętnaście lat po powodzi tysiąclecia, która przeszła przez Wrocław i Dolny Śląsk w 1997 r., miasto i region wciąż nie są bezpieczne. Dzisiaj również miasto nie byłoby w stanie poradzić sobie z tak dużą falą powodziową - uważa rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
20 tys. domów na Dolnym Śląsku w okolicach Jeleniej Góry, Wałbrzycha i Wrocławia jest w piątek pozbawionych prądu z powodu wichur, które uszkodziły linie energetyczne.
Po intensywnych i długotrwałych opadach we wtorek utrzymuje się wysoki stan wody w dolnośląskich rzekach. W powiecie zgorzeleckim, który najbardziej ucierpiał w sierpniowej powodzi, doszło do lokalnych podtopień.
Po długotrwałych opadach deszczu podniósł się stan wód w dolnośląskich rzekach. W gminie Radków, gdzie z brzegów wystąpiła rzeka Ścinawka, ogłoszono we wtorek wieczorem alarm powodziowy.
Janusz Sławik - pilot z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu - został w piątek uhonorowany "Błękitnymi Skrzydłami 2010" za udział w akcji ratunkowej podczas sierpniowej powodzi na Dolnym Śląsku.
Dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież paliwa z samochodu ciężarowego przy użyciu rury od odkurzacza zatrzymali policjanci z Lubina (Dolnośląskie).
Po sierpniowej powodzi zostaną powołane dwa polsko-niemieckie zespoły; pierwszy ma opracować współpracę hydro- i meteorologiczną, drugi zbadać polsko-niemiecką wymianę informacji podczas powodzi.
Ponad dwa tysiące powodzian z Dolnego Śląska, którzy ucierpieli w sierpniowej powodzi, ubiega się o zasiłki do 6 tys. zł. MSWiA zwiększyło transzę na pomoc powodzianom.
Minister obrony narodowej Bogdan Klich zapowiedział w czwartek w Bogatyni, że żołnierze pomagający w usuwaniu popowodziowych zniszczeń, zostaną w mieście tak długo, jak będzie to konieczne. Obecnie w mieście pracuje ponad 400 żołnierzy.