Po długotrwałych opadach deszczu podniósł się stan wód w dolnośląskich rzekach. W gminie Radków, gdzie z brzegów wystąpiła rzeka Ścinawka, ogłoszono we wtorek wieczorem alarm powodziowy.
Jak poinformował PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, najtrudniejsza sytuacja panuje w gminie Radków. "Tam rzeka Ścinawka wystąpiła z koryta i rozlała się na okoliczne pola. Podtopionych zostało ok. 30 gospodarstw".
Podtopione zostały podwórka i piwnice gospodarstw. Na miejscu pracują strażacy, którzy pomagają mieszkańcom zabezpieczyć domy. "Obecnie sytuacja w tym rejonie powoli się stabilizuje" - powiedział dyżurny.
Na terenie Dolnego Śląska pogotowie przeciwpowodziowe wprowadzono w gminie i mieście Bardo, przez które przepływa Nysa Kłodzka.
Stany ostrzegawcze zostały przekroczone na 16 wodowskazach w regionie, zaś alarmowe na 6.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.