100 lat. Jak Bóg da. Ale i za tych 20 Bogu dziękuję.
Dziś jeszcze nie, ale może niebawem znów śpiewać będziemy „w ojczyźnie wolność racz nam zwrócić Panie”.
Rakieta tenisowa i balistyczna to jednak nie to samo, prawda?
Że w snach – przerażające, ale niech już będzie. Ale na jawie?
Wysadzana perłami czy diamentami obroża pozostaje obrożą.
Dziwnie może brzmi, gdy wierzący pisze coś takiego. A jednak.
Mniej istotne kto zasiał, a kto zbiera plony, ale to kto daje wzrost.
„Żywe tarcze” czy „mięso armatnie” to też broń. Choć nie nadaje się „na ramię”.
Kowidowe szczepienia dają społeczeństwu ważną okazję zauważenia, że przyjąć szczepionkę to nie znów takie nic.
Teolog powinien rozumem wnikać w Boże objawienie. Nie tworzyć nowe.