Kolejny chrześcijanin zginął w Iraku. Do zabójstwa doszło wczoraj w Mosulu na północy kraju.
Sytuacja chrześcijan w Iraku ulega poprawie. Takiego zdania jest chaldejski biskup pomocniczy z Bagdadu, Andraos Abouna - informuje Radio Watykańskie.
Jan Paweł II przyjął ministra spraw zagranicznych w tymczasowym rządzie Iraku Hoshyara Zebariego.
W zastraszającym tempie maleje w Iraku liczba wyznawców Chrystusa. W obawie o życie całymi rodzinami uciekają za granicę.
Średnio jeden chrześcijanin dziennie opuszcza Mosul i na stałe emigruje z Iraku. Jest to spowodowane nieustannym prześladowaniem.
Episkopat Stanów Zjednoczonych zaapelował do władz USA i Iraku oraz irackich przywódców religijnych o podjęcie wszelkich możliwych działań na rzecz położenia kresu przemocy wymierzonej w chrześcijan a także inne mniejszości wyznaniowe.
Krew prześladowanych w Iraku chrześcijan i cierpienie tamtejszych rodzin to także nasza ofiara wnoszona w prace Synodu.
Walka o władzę między szyitami, sunnitami i Kurdami uderza w mniejszość chrześcijańską w Iraku.
Chrześcijanie muszą pokonać strach i pozostać w Iraku. Przekonany jest o tym arcybiskup Bagdadu, Jean Benjamin Sleiman.
Chrześcijanie w Syrii chcą emigrować. Wiedzą, że nie ma tam przyszłości dla ich dzieci – mówi kard. Angelo Scola.