Episkopat Stanów Zjednoczonych zaapelował do władz USA i Iraku oraz irackich przywódców religijnych o podjęcie wszelkich możliwych działań na rzecz położenia kresu przemocy wymierzonej w chrześcijan a także inne mniejszości wyznaniowe.
„Warunkiem osiągnięcia sprawiedliwego pokoju w Iraku jest powstrzymanie spirali przemocy” – stwierdził przewodniczący Komisji ds. Polityki Międzynarodowej, bp Thomas Wenski. Amerykańscy katolicy niepokoją się szczególnie o los chrześcijan, zmuszanych często do opuszczenia swej ojczyzny. Wymaga się ich od nich usuwania krzyży z budynków kościelnych, żąda płacenia specjalnych podatków religijnych, wzywa do porzucenia swej wiary, a kobiety zmuszane są do zakrywania twarzy. Chrześcijanie czują się zagrożeni. Prowadzi to do zamykania parafii, seminariów i klasztorów. Działania irackich ekstremistów wymierzone są zarówno przeciw chrześcijaństwu jak i wolności religijnej. Bp Wenski zapewnił że, episkopat Stanów Zjednoczonych wyraża pełną solidarność z biskupami Iraku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.