Wcześniej czy później za głupotę zapłacimy. Pytanie tylko ile.
„Państwo to ja”. Dziwne, gdy słowa Ludwika IV powtarzają uważający się za demokratów przywódcy.
Może trudno w to uwierzyć, ale i ludzka nieprawość wpisana jest w Boże plany.
Tak, nauka idzie w las. Sami ją tam wyganiamy, bo przecież i bez niej „wiemy”.
Jeśli większość chciałaby np. 10 procent społeczeństwa zepchnąć do roli niewolników, to jej wolno?
Zbyt wiele razy zło rozpleniło się, bo porządni ludzie milczeli.
„Mieszają się” nam języki, prawda? Mówimy niby wszyscy po polsku, a jakbyśmy byli z innych planet.
Sezon ogórkowy w tym roku chyba odwołany. Zbyt wiele się dzieje.
Łatwo być odważnym w wyznawaniu wiary, gdy stoją za mną tłumy. Trudniej, gdy tłum stoi przede mną.
Dziwnie się patrzy, gdy demokratycznie wybrana władza zamiast służyć obywatelom zachowuje się, jakby dzieliła łupy.