Ciekawe, ze dotyczy to też naszych sympatii politycznych, prawda?
Odmierzą nam taka samą miarą, jaką my mierzymy. Inkwizytorom też.
Dmuchając i chuchając wychowuje się egocentryczne mimozy.
To jaki będzie chyba od papieża zależy w niewielkim stopniu.
Ile tak naprawdę zależy od papieża? Tak na co dzień?
Przypadek? Podobno zdarzają się tylko w gramatyce.
Kto będzie kolejnym papieżem? Nie mam pojęcia. Wiem jedno: Bóg sobie poradzi.
Co lepiej: pomóc skrzywdzonemu czy do krzywdy nie dopuścić?
Deklaracje deklaracjami. A życie mówi „sprawdzam”.
W tej sprawie chyba jednak nie.