​Tuż po godzinie 13.30 na Rynku w Cieszynie zaczęli zbierać się uczestnicy II Chrześcijańskiego Marszu dla Życia i Rodziny. Przyszły wszystkie pokolenia! Każdy dostał odblaskową opaskę na ramię - panie w kolorze różowym, panowie - niebieskim. Marsz rozpoczęły oficjalne wystąpienia - przemówił ks. Stefan Sputek - dziekan cieszyński, który odczytał list bpa Romana Pindla, następnie Bertrand Bisch - lider Wspólnoty "Nikodem - Mężczyźni w Modlitwie" oraz Anna Byrczek - szefowa bielskiego Hospicjum św. Kamila. Po wystąpieniach - do rodzinnego poloneza zaprosili wodzireje - Ligia i Marcjan Gepfertowie. Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN

​Rodzinny Polonez na cieszyńskim Rynku, w wykonaniu około 700 par rozpoczął II Chrześcijański Marsz dla Życia i Rodziny. Poprowadzili go wodzireje Ligia i Marcjan Gepfertowie, a w pierwszej parze szli Małgorzata i Bogdan Krótki - współorganizatorzy marszu. Par było tak wiele, że zajęły cały Rynek!
Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN

​W poniedziałek 1 września bp Tadeusz Kusy, konsekrowany 15 sierpnia na biskupa koadiutora afrykańskiej diecezji Kaga Bandoro, odprawił pierwszą prymicyjną Mszę Świętą w rodzinnym Cieszynie. Była to Eucharystia sprawowana w sanktuarium Matki Bożej Cieszyńskiej - kościele św. Marii Magdaleny.
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

​W drugim dniu swoich biskupich prymicji w rodzinnym mieście bp Tadeusz Kusy przewodniczył Eucharystii w kościele Miłosierdzia Bożego w Kalembicach. To świątynia filialna należąca do parafii Opatrzności Bożej w Cieszynie-Pastwiskach, na terenie której znajduje się jego rodzinny dom. W modlitwie wraz z parafianami i krewnymi uczestniczyli też współpracownicy z misyjnych parafii bp. Kusego.
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

​W trzecim dniu biskupich prymicji w rodzinnym mieście bp Tadeusz Kusy sprawował Eucharystię w kościele św. Elżbiety. To świątynia, w której jako dziecko rozpoczął posługę ministrancką. Podczas koncelebrowanej Mszy Świętej wygłosił homilię, w której przyznał, że przy tym ołtarzu dojrzewało jego powołanie do kapłaństwa, a świadectwo życia i posługi sióstr Elżbietanek III Zakonu św. Franciszka było impulsem, by iść tą drogą we wspólnocie franciszkańskiej.
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość