Szkoda, że Synod Biskupów dla Afryki staje się medialnym newsem tylko wówczas gdy mowa o „czarnym papieżu”, czy rzekomej zgodzie na używanie prezerwatyw. Synodalne obrady mogłyby nas wiele nauczyć. Choćby tego, że warto przebaczać.
Przepis na dobre ojcostwo? Przyjąć plan Ojca. Jak Józef z Nazaretu.
Jak nieznośny byłby cmentarz, gdyby przyjąć, że to tutaj jest absolutny kres wszystkiego...
Mówimy wiele o nowej ewangelizacji. Warto pamiętać, że najpierw często trzeba człowieka oswoić, potem usłyszeć, a dopiero na końcu przynieść mu Chrystusa, który go wyzwoli od lęku, rozpaczy i samotności.
Siostry poświęciły się bardzo ważnej pracy. Gdzieś w tej pracy zagubiły Boga, to prawda. Niemniej nie można pomijać dobra, które czynią i wysiłku, który podejmują.
W Wielki Piątek - najczęściej o północy, choć nie tylko - woda w studni na chwilę zamienia się w wino; podobnie w rzekach i strumykach, gdzie warto się przed wschodem słońca zanurzyć - wierzono niegdyś na Śląsku.
Kardynał Ruini zdecydował się na krok zaskakujący: powołanie w Rzymie parafii dla zwolenników tradycyjnej liturgii. Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja.
Pamiętacie? Błogosławiony Jan Paweł prosił, by pilnować szlaków. Czuł pewnie ile dobra w człowieku mogą wyzwolić górskie wędrówki. Czy – analogicznie – nie trzeba by też zatroszczyć się o lepsze oznakowanie ścieżek chrześcijańskiego życia?
Poczułam się zmęczona kolejnymi skandalami w Kościele i aferami społeczno-politycznymi, o których grzmią media, zresztą nie tylko polskie. Zrodziło to pytanie o iskierki dobra i ludzi patrząc, na których mówiłam: Chcę być taka jak on, chcę tak samo żyć.
Chrześcijaństwo to nie tylko system zakazów, nakazów, praw i obowiązków. Chrześcijaństwo to religia, której podstawowym przykazaniem jest miłość Boga i bliźniego. Może u progu nowego roku warto pomyśleć, jak tę prawdę rozpowszechnić i na nowo wcielać w życie