Badane są wszystkie możliwe wersje przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, w tym prawidłowość postępowania osób odpowiedzialnych za kierowanie ruchem lotniczym - głosi wspólny komunikat Prokuratury Generalnej i Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Prawie 900 chrześcijan różnych wyznań uczestniczyło w Tygodniu Ewangelizacyjnym w Dzięgielowie.
- Tor lodowy w Zakopanem zostanie w przyszłym roku zmodernizowany - poinformował minister sportu i turystyki Adam Korol. Szef resortu podjął taką decyzję w związku ze staraniami o organizację w tym mieście w 2017 roku mistrzostw Europy w łyżwiarstwie szybkim.
W poniedziałek przejazdy pociągami Kolei Śląskich będą bezpłatne dla tych posiadaczy samochodów, którzy wybiorą podróż koleją zamiast własnym autem. Za darmo mogą też pojechać dwie osoby towarzyszące kierowcy. Bezpłatne przejazdy wprowadzono z powodu smogu w regionie.
Dzwon Zygmunta - umieszczony na Wieży Zygmuntowskiej Katedry Wawelskiej - dzwonił przy królewskich koronacjach i pogrzebach, wyborze Karola Wojtyły na papieża i po jego śmierci. W niedzielę zabrzmi ponownie podczas przemarszu konduktu żałobnego Lecha i Marii Kaczyńskich.
Ekipa polskich himalaistów wylądowała na wysokości 4850 m, w pobliżu obozu pierwszego na Nanga Parbat. Mimo zapadających ciemności, wspinaczkę rozpoczęli Adam Bielecki i Denis Urubko.
Delegacja rządowa, licząca ok. 120 osób, po wylądowaniu samolotów w Moskwie jest już w drodze na uroczystości do Smoleńska i Katynia. Na miejscu katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. i w Lesie Katyńskim delegacja upamiętni ofiary obu narodowych tragedii.
Kapitan Aleksandr Muramszczikow, dowódca zastępu straży pożarnej ze Smoleńska, który 10 kwietnia jako pierwszy dotarł na miejsce katastrofy polskiego Tu-154M, oświadczył, że od razu było jasne, że nikt nie przeżył.
Witold Skupień (KS Obidowiec Obidowa), który zajął piąte miejsce w biegu narciarskim na 20 km w igrzyskach paraolimpoijskich w Pjongczangu przyznał, że czuje spory niedosyt. "Była szansa na medal, ale przegrałem z pogodą i zbyt płaską trasą" - ocenił.
- Chodzi nam o "nietypową edukację". Chcemy, by - oprócz zmagań z pogodą czy męczącą trasą - młodzi ludzie poznawali historię słynnego oddziału majora "Łupaszki", który działał na Pomorzu od końca 1945 roku - mówi prof. Piotr Niwiński, historyk, współorganizator rajdu.