Według ONZ najgorszy kryzys na świecie panuje obecnie nie w Iraku, Syrii czy na Ukrainie, lecz w Sudanie Południowym.
Papieski wysłannik, kard. Filoni, przekazał irackim jazydom pomoc w imieniu papieża. Spotkał się też z przedstawicielami władz autonomicznego regionu Kurdystanu i zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o konkretną pomoc.
Heroizm? Czasem heroizm. Wydaje się absurdalne i nieskuteczne? Owszem. Ale nie my mamy zwyciężyć, tylko Chrystus. I nie na swoje, ale na Jego siły trzeba nam liczyć.
Powstanie warszawskie nie pachnie. – Pamiętam tylko chlor, który uderzał w nozdrza, gdy wchodziliśmy do kanałów – mówi Barbara Kurkowiak, ps. „Kuczarawa” i „Basia”. Ten chlor wyżarł większość wspomnień.
W Drohobyczu mieszka prawie 80 tys. ludzi, ale nie ma kina. Jest bezrobocie. Lista zakładów pracy, które przestały istnieć, brzmi jak Apel Poległych.
Republika Środkowoafrykańska zniknęła z medialnych doniesień, tak jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle zapanował tam pokój.
Zostawić ślad w postaci haftowanego obrusu i złocistej szaty. Mówić i pisać własnym językiem, przemieniając życie w tekst.
Ponad 50 milionów osób, z czego połowa to dzieci, było zmuszonych do opuszczenia swych domów w 2013 roku. Jest to najgorsza sytuacja od czasu II wojny światowej.
Tak wojenną rzeczywistość Syrii opisuje patriarcha melchicki. Grzegorz III Laham przypomina, że w tym kraju zrównano z ziemią nie tylko tysiące domów, ale także co najmniej 96 kościołów.
W 70 lat po masowych deportacjach cichy exodus krymskich Tatarów na zachodnią Ukrainę trwa nieprzerwanie od końca lutego.