Nadzieję na to, że wczorajsze decyzje biskupów w sprawie Radia Maryja uporządkują wzajemną współpracę wyraził w rozmowie z KAI bp Piotr Libera. Dodał jednocześnie, iż wszystko zależy od tego, czy nie zabraknie woli współpracy.
Zgromadzeni na Jasnej Górze biskupi zadecydowali, że w składzie powołanej wczoraj ośmioosobowej Rady Programowej Radia Maryja zasiądzie czterech delegatów Episkopatu. Przewodniczącym tego gremium został wyznaczony przez Episkopat ks. prof. Wacław Depo, rektor seminarium duchownego z Radomia. Jak powiedzial wczoraj dziennikarzom abp Slawoj Leszek Glódz, przewodniczacy Zespolu ds. Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja, biskupi przyjeli umowe pomiedzy Konferencja Episkopatu Polski a Rada Prowincji Redemptorystów oraz statut rozglosni. Abp Glódz ujawnil, ze umowa zawiera m.in. zapis, iz Radio Maryja nie wiaze sie z zadnym ugrupowaniem politycznym.Komentujac wczorajsze ustalenia Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski powiedział, że są one niewątpliwie sygnałem bardzo pozytywnym. Dodał jednocześnie, że "przyszłość pokaże, na ile te dokumenty będą w stanie uporządkować sferę współpracy pomiędzy KEP a toruńską. Jeśli zabraknie woli współpracy, to nic to nie zmieni a dokumenty pozostaną martwą literą" - przestrzegł sekretarz Episkopatu. "Trzeba docenić sygnały dobrej woli ze strony redemptorystów. Mam nadzieję, że wszystkim będzie przyświecać stara rzymska maksyma: «Pacta sunt servanda», a więc, że podpisane umowy będą respektowane" - powiedział KAI bp Libera.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.