Proboszcz pogroził palcem, powiedział kilka słów, burmistrz posłuchał, więc w Miastku 16 marca nie zostanie pobity rekord Kaszub, Polski i świata w jednoczesnej grze na akordeonach - donosi Polska Dziennik Bałtycki.
Dlaczego? Bo tego dnia wypada Niedziela Palmowa i według ks. Józefa Turkiela, proboszcza miasteckiej parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych, nie można się bawić, i to w sali Gimnazjum im. Jana Pawła II. Burmistrz Roman Ramion (SLD) uznał, że proboszcz ma rację i miasto zrezygnowało z organizacji imprezy. Tym samym organizatorzy obchodów Dnia Jedności Kaszubów stracili salę. Zapowiadają złożenie skargi u wojewody i ministra kultury, którzy objęli to wydarzenie swoim patronatem. - Podziękowałem tylko burmistrzowi za współpracę. Za to że zmarnował pracę kilkudziesięciu osób. Nie spodziewałem się, że ksiądz proboszcz ma taki wpływ na jego decyzje - mówi zawiedziony Marek Wantoch-Rekowski, który takie imprezy organizował już w Kramarzynach i Tuchomiu. Jeszcze bardziej zdenerwowany całą sprawą jest Henryk Telesiński, prezes miasteckiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. - Decyzje urzędowe w Miastku zapadają chyba na plebanii, a nie w ratuszu. U nas jest jak w filmie "U Pana Boga za piecem": "Najpierw Pan Bóg, później ja, a dopiero później ty Romuś jesteś." - cytuje z ironią. - Burmistrz nie pomyślał jednak, że ludzie nie zapomną mu tego. Są jednak osoby, które wspierają burmistrza. - Pozostałe imprezy [dziś, w sobotę, jest gala boksu, a w marcu koncert kabaretowy w hali gimnazjum - dop. red. DB] nie wypadają w Wielkim Tygodniu. - Nie można przed czytaniem Męki Pańskiej i drogą krzyżową grać w baśkę i weselić się przy akordeonach - twierdzi Kazimierz Kowalewski, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II. To jednak dość odosobniony głos. - Burmistrz zapomniał, że trzeba rozdzielać sprawy świeckie od kościelnych - mówi Jan Ponulak, radny i były burmistrz Miastka. Ks. proboszcz Józef Turkiel nie chciał z nami rozmawiać - pisze DB. Pozostali księża albo nie zajmują stanowiska, albo są przychylni akordeonowej imprezie. - Samorząd jest niezależny, więc nie chcę oceniać, czy ta impreza powinna się odbyć - zastrzega ks. doktor Kazimierz Klawczyński, notariusz Kurii Biskupiej w Koszalinie i sekretarz biskupa. - Taka impreza w Niedzielę Palmową nie byłaby wykroczeniem. Pan Bóg na pewno by się nie obraził, bo jest miłosierny - uważa ks. Józef Domińczak z parafii Miłosierdzia Bożego, który wybierał się na bicie rekordu. Najprawdopodobniej impreza odbędzie się w Tuchomiu w tym samym terminie. Dzień Jedności Kaszubów jest obchodzony 19 marca każdego roku. - Nie mogliśmy przesuwać terminu imprezy w nieokreśloną przyszłość, bo musimy się trzymać kalendarzowego terminu - wyjaśnia Marek Wantoch-Rekowski. Pech chciał, że wypadło na Niedzielę Palmową, bo akurat w tym roku tak się ułożył świąteczny kalendarz.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.