Inżynier, teolog, kapłan. Ks. Tadeusz Kondrusiewicz został doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Inżynier Kondrusiewicz absolwent Politechniki Leningradzkiej współtwórca szybkoobrotowej szlifierki wykorzystanej po opatentowaniu przy produkcji samochodów marki wołga, mając 30 lat wstępuje do Seminarium Duchownego w Kownie. Tym razem jego pasja zwraca się ku teologii. Po 7 latach kapłaństwa obronił na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Kownie doktorat. W rok później Jan Paweł II mianuje go administratorem apostolskim w Mińsku, gdzie przez 40 lat nie było biskupa katolickiego. W kwietniu 1991 r. zostaje mianowany administratorem apostolskim dla katolików obrządku łacińskiego w europejskiej części Rosji. Pół roku później, 26 grudnia 1991 r., zostaje ogłoszony rozpad Związku Radzieckiego. Postawił na Maryję i rodzinę - Przed arcybiskupem Kondrusiewiczem staje ważne wyzwanie: jak przeciwdziałać duchowym zniszczeniom przyniesionym przez system, który z ateizmu uczynił podstawowy artykuł wiary? Dramatyczne przejawy tych duchowych zniszczeń ukazują statystyki. Roczną liczbę ciąży przerywanych w ostatnich latach istnienia ZSRR oceniano nieoficjalnie na 7 mln. Ponad 50% rodzin stanowiły rodziny rozbite. Do dewastacji niesionej przez alkoholizm doszła ostatnio narkomania. Procent uczestniczących w niedzielnej liturgii jest w Moskwie dużo niższy niż w najbardziej zlaicyzowanych metropoliach Europy zachodniej. Do tego dochodzą wielkomocarstwowe tęsknoty rozbudzone przez komunizm. – mówił w laudacji na cześć nowego doktora honoris causa KUL abp Józef Życiński. Wobec tak trudnych warunków abp Kondrusiewicz stawia na Maryję i rodzinę. To ona dotknięta laicyzacją musi wrócić do wierności przyrzeczeniom chrztu świętego. By tego dokonać arcybiskup proponuje wiernym udział w peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej. Na szlaku maryjnej pielgrzymki gromadzą się liczni wierni. Sam także jest biskupem w ciągłej drodze, odwiedzającym wiernych w najdalszych zakamarkach Rosji. W ciągu pierwszych pięciu lat posługi zorganizował 86 parafii obsługiwanych przez duchownych pochodzących z 16 krajów. Problemem jednak pozostawał brak seminarium, które mogłoby zapewnienie możliwości formacji intelektualnej i duchowej dla kandydatów pochodzących z Rosji. W tym celu w 1993 r. abp Kondrusiewicz powołuje w Moskwie Seminarium Duchowne „Maryi – Królowej Apostołów”. - Dzięki jego wysiłkom zaistniało również w międzynarodowych programach telewizyjnych młode pokolenie katolików Rosji. Dzięki telemostowi, który po raz pierwszy zafunkcjonował między Moskwą a Watykanem w marcu 2002 r. można było ujrzeć na ekranach rosyjską młodzież zjednoczoną w modlitwie różańcowej z Janem Pawłem II i z młodzieżą z kilku innych ośrodków Europy. – wyliczał abp Józef Życiński. Chrześcijaństwo i polityka Odbierając tytuł doktora honoris causa KUL abp Tadeusz Kondrusiewicz wygłosił wykład zatytułowany „Jak nie łączyć chrześcijaństwa z polityką. Od polityzacji chrześcijaństwa do chrystianizacji polityki”. - W obecnych czasach widoczne jest zgubne dla cywilizacji europejskiej rozdzielenie wzajemnej więzi między prawami człowieka a moralnością. Obserwuje się to również w procesie ukazywania się nowego pokolenia praw, zarówno przeciwstawiających się moralności, jak i usprawiedliwiających amoralne postępowanie odwołujące się do praw człowieka. Niestety, to nie wartości religijne, a polityczny i ekonomiczny pragmatyzm, wykorzystujący zasady liberalno-humanistycznego światopoglądu, coraz częściej znajdują się w założeniach współczesnego świata. To zaś narusza równowagę w kierunku antropocentrycznego humanizmu w odniesieniu do wartości religijnych i narodowo-kulturalnych – mówił abp Kondrusiewicz. - Gdzie znajduje się granica polityki w sferze religii? W jaki sposób uprzedzić polityzację Kościoła i wykorzystanie chrześcijan jako politycznego resursu wsparcia jednej lub drugiej partii politycznej czy ideologicznego resursu i instrumentalizacji religii? – pytał arcybiskup. Kontekst odpowiedzi na to pytanie składa się z polityki wyznaniowej, którą prowadzi państwo, i zależy od sytuacji w sferze praw człowieka, a także świadomości chrześcijanina, że Kościół i polityka są autonomiczne. Kościół musi zawsze pozostawać wolnym w spełnianiu swojej misji, nie zważając na polityczne i ideologiczne transformacje. Kościół nie będzie cieszył się wolnością ani w cieniu Imperatora, ani pod osłoną demokracji – podkreślał abp Kondrusiewicz. - Aby pozostać znaczącą siłą społeczną, mogącą oddziaływać na procesy, jakie zachodzą w społeczeństwie, i jednocześnie realizować swoją misję religijną, chrześcijanie muszą zapytać sami siebie, czy ich polityczne zaangażowanie jest przedłużeniem ich chrześcijańskiej identyczności, a może przeciwnie – przeczą sobie wzajemnie. Uroczystość nadania doktoratu honoris causa abp Kondrusiewiczowi rozpoczęła III Kongres Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.