Niesamowita wyprawa na sam skraj Europy zaczęła się w zeszłym roku
w Toruniu. Dziewięciu śmiałków zapakowało do trzech samochodów
terenowych dary dla szpitala i sierocińca w Workucie, żywność dla siebie
oraz kuchenkę i butlę z gazem, żeby upichcić sobie coś także w śniegach
za kołem polarnym.