W wyniku ataku, do jakiego doszło w mieście Zamboanga na południu Filipin, gdzie do jednego z meczetów wrzucono w środę rano granat, zginęły dwie osoby, a cztery zostały ranne - poinformował pułkownik Gerry Besana, rzecznik tamtejszego okręgu wojskowego. Nie wiadomo, kto stał za atakiem, ani jakie przyświecały mu motywy.
Dopiero ciężka choroba i słowa spowiednika skłoniły ją do refleksji i nawrócenia.