Dopiero ciężka choroba i słowa spowiednika skłoniły ją do refleksji i nawrócenia.
Hiacynta urodziła się w 1585 r. Mając 19 lat wstąpiła do klasztoru klarysek w Viterbo. Pierwsze piętnaście lat w zakonie, ku zgorszeniu i zatroskaniu sióstr, przeżyła bardzo swobodnie: przyjmowała gości, bawiła ich i dbała o „należne” jej wygody. Klauzura, ubóstwo, posłuszeństwo nie były dla niej problemem. Przełożeni w obawie przed możną rodziną nie chcieli sytuacji zadrażniać.
Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.