Pół roku wojny przyniosło narodowi ukraińskiemu morze zła i cierpienia. Walka toczy się nie tylko na froncie, ale w dużej mierze w samych Ukraińcach. „Ludzie nie są już w szoku jak na początku, ale muszą ciągle uczyć się, jak zatroszczyć się o siebie. Pomagamy im widzieć życie, a nie tylko śmierć” – powiedziała Radiu Watykańskiemu s. Nela Kuzak ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów, posługująca w Winnicy.
„Wierzę, że nie zabraknie nam wsparcia, abyśmy dalej mogli odpowiadać na potrzeby tysięcy ludzi doświadczonych wojną” – mówi abp Mieczysław Mokrzycki, prosząc o okruchy chleba spadające z naszych stołów. Pół roku od rosyjskiej agresji na Ukrainę podkreśla, że wciąż liczy, iż Papież Franciszek stanie na tej umęczonej i zakrwawionej ziemi. „Nasze kościoły są pełne. Wierzymy, że postem, modlitwą i wzajemną solidarnością wyjednamy dar pokoju” – powiedział Radiu Watykańskiemu metropolita lwowski.
Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej napisał w środę na Twitterze, że słowa papieża Franciszka, jakie wypowiedział podczas audiencji generalnej w Watykanie są "rozczarowujące". Komentując słowa na temat Ukrainy i Rosji dyplomata stwierdził, że nie można w tych samych kategoriach mówić o "agresorze i ofierze".
W wywiadzie dla czeskiego czasopisma katolickiego "Katolicky tydenik" metropolita Wiednia powiedział: "Ludzie wolą dziś słuchać świadków niż uczonych, a jeśli słuchają uczonych, to dlatego, że są świadkami".
"Papież codziennie modli się za Ukrainę i o pokój w naszym kraju. Wszyscy już zrozumieli, jak ważny jest powrót do naszej integralności terytorialnej. Nie mamy jeszcze dokładnej daty, ale nasz kraj będzie bardzo zadowolony z wizyty Ojca Świętego. Będzie to wyjątkowy gest wsparcia, także duchowego" - powiedział włoskiej agencji Adnkronos ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz. Jego zdaniem wojna może zakończyć się dość szybko, ale pod jednym ważnym warunkiem: jeśli wszystkie narody skupią się na tożsamości i niepodległości, a także demokratycznych wartościach Ukrainy.
"Wojna jest szaleństwem", jest tyle okrucieństwa - powiedział papież Franciszek podczas audiencji generalnej w środę, przypominając, że tego dnia mija pół roku od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. "Pomyślmy o Ukrainie i Rosji" - zaapelował. Nawiązał też do śmierci córki ideologa Kremla, Darii Duginy, która zginęła w wybuchu samochodu. Nazwał ją "biedną dziewczyną".
- Po konsekracji łagiewnickiej bazyliki i zawierzeniu świata Bożemu miłosierdziu Jan Paweł II był zmęczony, ale szczęśliwy, bo spełniło się pragnienie jego serca - wspomina emerytowany metropolita krakowski.
W tym trudnym czasie wojny, chcemy wspierać Ukraińców włączając się w ich modlitwę - powiedział rzecznik prasowym Jasnej Góry o. Michał Bortnik.
W obchodzony jutro (24 VIII) Dzień Niepodległości Ukrainy także na Jasnej Górze trwać będzie szczególna modlitwa za naszych wschodnich sąsiadów, o jak najszybsze zakończenie wojny i o to, by w sercu Maryi odnaleźli pokój swych serc.
W Nigerii uprowadzono cztery siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Zbawiciela. Do zdarzenia doszło w niedzielę i jak dotąd nie ma żadnych informacji o ich losie. Zostały uprowadzone przez uzbrojonych napastników, kiedy były w drodze na Mszę między Okigwe a Umulolo, w stanie Omo