Ponad 2 mln razy polskie służby sięgały w 2024 roku po billingi Polaków. Funkcjonariusze mają do nich dostęp "z biurek" i nikt z zewnątrz tego nie kontroluje. To sprzeczne z prawem i wyrokami unijnymi - pisze Gazeta Wyborcza.
Wielu ekspertów wątpi w skuteczność tej formy kary.