Ministrowie finansów strefy euro podkreślili w poniedziałek na spotkaniu w Brukseli, że oczekują od Aten kolejnych reform i utworzenia rządu jedności narodowej. Od spełnienia tych warunków uzależnili wypłatę kolejnej transzy pierwszego pakietu ratunkowego.
Boeing oraz towarzystwo ANA (All Nippon Airways) badają problem dotyczący podwozia samolotu 787 Dreamliner, co jest pierwszą usterką techniczną nowego odrzutowca, jaka pojawiła się od wprowadzenia go do eksploatacji w ubiegłym miesiącu - podało w poniedziałek ANA.
66 proc. pracowników londyńskiego City przyznało, że są opłacani zbyt wysoko, zwłaszcza w porównaniu z pracownikami sektora publicznego - wynika z raportu ośrodka ComRes na zlecenie chrześcijańskiego think tanku St Paul's Institute.
Kosztami ekologii nie można obarczać przyszłych pokoleń, które nie ponoszą winy za skażenie środowiska
Jedna osoba zginęła w centrum stolicy Liberii, Monrowii, podczas starć, które wybuchły w poniedziałek w siedzibie partii opozycyjnej - podał Reuters. Protest zwolenników kandydata na szefa państwa odbył się w przeddzień drugiej tury wyborów prezydenckich.
Niewielkie miasto Lukla w Nepalu przeżyło w ostatnim tygodniu prawdziwe oblężenie - hotele wypełniły ponad dwa tysiące turystów, którym wyjazd uniemożliwiła zalegająca mgła. Dopiero w poniedziałek lotnisko - jedyne w rejonie - zaczęło działać i turyści wyjeżdżają.
Opozycja syryjska, w tym były wiceprezydent, przebywający na uchodźstwie we Francji, apelują o międzynarodową interwencję wojskową w Syrii w celu położenia kresu krwawemu tłumieniu demonstracji antyprezydenckich.
Ok. 2 tysięcy ukraińskich komunistów przemaszerowało w poniedziałek przez Kijów z portretami Lenina i Stalina z okazji 94. rocznicy przewrotu bolszewickiego 1917 roku. Podobne marsze odbyły się w innych miastach Ukrainy.
Były dowódca militarny ETA Javier Garcia Gaztelu, pseudonim Txapote, został w poniedziałek skazany przez sąd hiszpański na 105 lat więzienia za zabójstwo w lutym 2000 r. socjalistycznego przywódcy Fernando Buesy i jego ochroniarza.
Duchowy przywódca buddystów tybetańskich dalajlama oświadczył w poniedziałek w Tokio, że źródłem niedawnej fali samopodpaleń Tybetańczyków jest "ludobójstwo kulturalne", którego Chiny dopuszczają się w Tybecie.