Prezydent USA Barack Obama oświadczył w piątek, że malezyjski samolot został zestrzelony rakietą z obszaru pod kontrolą prorosyjskich separatystów. To dzwonek alarmowy dla Europy i świata, by przebudziły się w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy - dodał.
OBWE poinformowała w piątek, że jej obserwatorzy, którzy dotarli tego dnia na miejsce czwartkowej katastrofy samolotu Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych na wschodzie Ukrainy, nie mają tam takiej swobody poruszania się, jaka jest im niezbędna.
Portugalka o nazwisku Dolores Aveiro chciała pozbyć się swego dziecka przed jego urodzeniem. Gdyby jej się udało, świat nigdy nie poznałby Cristiano Ronaldo.
W zestrzelonym w czwartek samolocie malezyjskich linii lotniczych było 298 pasażerów (w tym 80 dzieci). Najliczniejszą grupę stanowili Holendrzy; było ich 173 - wylicza BBC. Ok. stu pasażerów leciało do Melbourne na konferencję poświęconą AIDS. Dotąd odnaleziono 181 ciał.
We władzach USA panuje przekonanie, że sprawcami zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą są prorosyjscy separatyści - twierdzą eksperci. Oczekuje się zdecydowanej reakcji administracji prezydenta Baracka Obamy na ten czyn.
Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała w piątek do przeprowadzenia pełnego, dogłębnego, niezależnego międzynarodowego dochodzenia w sprawie katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się na wschodzie Ukrainy. Wezwano też do osądzenia winnych.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że na granicy ukraińsko-rosyjskiej zatrzymani zostali dwaj obywatele Rosji, którzy mieli obsługiwać wyrzutnię rakietową Buk, z której zestrzelono malezyjskiego boeinga 777. - podała wp.pl, cytując tv.ua.
Malezyjski Boeing 777, który rozbił się na wschodzie Ukrainy, najpewniej został zestrzelony przez tamtejszych prorosyjskich separatystów - wynika ze wstępnych ustaleń wywiadu USA. Zginęło 298 osób - wszystkie na pokładzie. Świat żąda ustalenia sprawców.
Sara Firth, londyńska korespondentka anglojęzycznej rządowej telewizji rosyjskiej Russia Today, rzuciła te pracę. Powód: brak szacunku dla faktów w relacjonowaniu zestrzelenia malezyjskiego boeinga nad Ukrainą.
Porozrzucane fragmenty samolotu, a między nimi nieprzykryte ludzkie ciała i ich szczątki - tak wygląda miejsce katastrofy malezyjskiego samolotu, który rozbił się w czwartek w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie.