Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział we wtorek, że "atak ukraińskich czołgów" na Donieck jest "nie do przyjęcia". Zaapelował o tymczasowe zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie i do mocarstw zachodnich, by wpłynęły w tym względzie na władze w Kijowie.
Malezja poinformowała we wtorek, że przetrzyma czarne skrzynki, czyli rejestratory lotu zestrzelonego boeinga malezyjskich linii lotniczych do czasu utworzenia międzynarodowego zespołu, któremu zamierza je przekazać.
Ukraiński parlament zwrócił się we wtorek do społeczności międzynarodowej o uznanie katastrofy malezyjskiego samolotu za akt terroru, do którego doszło w wyniku wsparcia udzielanego prorosyjskim bojownikom przez władze Rosji.
Pociąg chłodniczy wiozący ciała ofiar czwartkowej katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego przybył we wtorek przed południem do Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy - poinformowała agencja Reutera, powołując się na świadka.
Jeden z prorosyjskich separatystów, z którym rozmawiał wysłannik dziennika "Corriere della Sera", przyznał, że ich dowódcy pomylili malezyjski samolot z maszyną transportową ukraińskiego wojska. Relację świadka włoska gazeta zamieściła we wtorek.
Zamachu samobójczego na jedno ze stanowisk obronnych ukraińskich sił rządowych dokonali separatyści prorosyjscy na wschodniej Ukrainie - podało we wtorek w Kijowie dowództwo operacji przeciw separatystom. Nie poinformowano o następstwach zamachu.
Prorosyjscy separatyści przekazali w Doniecku malezyjskim ekspertom czarne skrzynki boeinga 777, który w ub. czwartek rozbił się na wschodniej Ukrainie. Ogłosili też wstrzymanie ognia w promieniu 10 km od miejsca katastrofy, aby ułatwić śledztwo mające wyjaśnić przyczyny tragedii.