383 cudzoziemców-zbrodniarzy wojennych mieszka w Wielkiej Brytanii, mimo że agencja ochrony granic zalecała podjęcie wobec nich działań - ujawnia sobotni "Guardian", powołując się na dane jednej z parlamentarnych komisji.
Premier Iraku Nuri al-Maliki wyrzekł się "w imię demokracji" ubiegania się o trzecią czteroletnią kadencję i wyraził poparcie dla Egipcjan, stwierdzając, że "nie można tolerować pozostawania u władzy przez 30 lat".
Janusz Grzesz - który grał o. Kolbego - nazywa go gigantem. Zachwyca go w św. Maksymilianie pewien rodzaj niezłomności, heroizmu, trwania przy swoim, bez względu na trudności, na przeszkody.
W Meksyku zamordowano protestancką misjonarkę. Nancy Davis była pielęgniarką. Pracowała w tym kraju prawie 40 lat wraz z mężem.
Biuro wykonawcze rządzącej Egiptem Partii Narodowo-Demokratycznej, w skład którego wchodził m.in. syn prezydenta, Gamal, podało się w sobotę do dymisji. Nie potwierdziły się doniesienia o rezygnacji Mubaraka z kierowania partią.
Dowódcy egipskiego wojska przemawiali w sobotę do tłumu zgromadzonego na placu Tahrir w Kairze, próbując przekonać demonstrujących, by zaprzestali manifestacji. Tłum odpowiedział apelami o odejście prezydenta Hosniego Mubaraka.
Mongolska rodzina Batdavaa otrzymała zgodę na pobyt tolerowany w Polsce - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu Elżbieta Pikor. Informację potwierdziła rzeczniczka Urzędu ds. Cudzoziemców Ewa Piechota.
Władze Genui wydały zakaz wywieszania prania w oknach i na odsłoniętych balkonach na głównych ulicach miasta. Przeciwnicy tego rozporządzenia argumentują, że bielizna na sznurkach stanowi nieodłączny element włoskiego krajobrazu.
44-letni turysta z Katowic spadł w piątek po południu ze skały Słoneczna w Rzędkowicach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej - poinformował w sobotę naczelnik jurajskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Adam van der Coghen.
Chiński wywiad przeniknął do systemu komputerowego brytyjskiego Foreign Office - informuje o tym w sobotę "Guardian", powołując się na wypowiedź szefa resortu spraw zagranicznych Williama Hague'a na Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie.